Najniebezpieczniejsze w krainie...

Lilianne

Być może-spojrzała w oczy Brokata. Wstała otrzepała się. Odwróciła łeb x]

Falabrielle

[Zachwycona poranną mgłą spacerowała. Interesowały ją siedliska ludzi.]

Lilianne

Patrzyła na Brokata. Zerknęła na Falabrielle. <Kurde, to imię jest jakieś trudne. Nie mogłas łatwiejszego wybrać? xD>

Madame

Weszłam na jakieś cosie, które kiedyś były schodami XD
ps: nie czepiaj się jej Wink

Lilianne

Poszła dalej.

Madame

Coś się poruszyło. Powoli zaczęłam podchodzić do tego miejsca.

Lilianne

Zobaczyła ludzia o.O

Madame

Cofnęłam się lekko, bo, się zbliżało do mnie. W pomieszczeniu było tak ciemno, że nie wiedziałam, kto, a raczej, co to jest.

Lilianne

Usłyszała głośny huk. Stanęła dęba rżąc. Człowiek się zbliżał...

Madame

Podszedł do mnie jakiś człowiek. Wiedziałam, że, to mój dawny pan, ale on widać mnie na szczęście nie poznał. Dał mi coś podobnego do albumu ze zdięciami i odszedł. Był bardzo przygnębiony.