Rzeź

Lilianne

Spojrzała kpiąco, ale równiez z odrobiną lęku na budynek...

Flocke · Gość

Przybiegła. Była pewna siebie. Pogardliwie prychnęła na Lilkę. - Masz cykora, co? - syknęła złośliwie. Wbiegła do środka i nastraszyła ludzi. Uwolniła konie. Ludzie zaczęli biec, ale ona już była daleko stąd. Zauważyli jedynie Lilianne.

Lilianne · Wysłany: Sob 16:23, 01 Mar 2008 Temat postu:

Zaśmiała się kpiąco. -Cykora to Ty masz, jak komar Cię ugryzie xD-stweirdziła. Zagapiła się na ludzi. -Przypały-powiedziała. Zaryła jednemu z kopyta. Czekała na reakcję. Zarżała. Stanęła dęba. Zaryła drygiemy. -Psychole-wywaliła język xD

Flocke · Gość

Westchnęła. "Na głupotę nie ma rady", powiedziała sobie samej w duchu.

Dalila · Wysłany: Sob 20:31, 01 Mar 2008 Temat postu:

galopowała wśrod uwolnionych koni

Illirea · Wysłany: Sob 23:39, 01 Mar 2008 Temat postu:

Stała z boku i obserwowała całą sytuację.Zauważyła człowieka zbliżającego się w stronę Caramelle,z metalowym drągiem w dłoniach.Właśnie wtedy Lilianne powaliła go na ziemię.
Podbiegła do Caramelle :
- Na drugi raz bądź bardziej spostrzegawcza i podziękuj... - syknęłam złośliwie.
Stanęłam dęba,rżąc głośno.Zerwałam wichurę,która przes piasek leżący na ziemii,zasłoniła ludziom drogę ucieczki koni.

Lilianne · Wysłany: Pon 9:32, 03 Mar 2008 Temat postu:

Wlazła do rzeźni. Parsknęła.

Flocke · Gość

Odeszła.

Lilianne · Wysłany: Pon 22:20, 03 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzała na ludzi, którzy tam stali. Jak gdyby nigdy nic, szła przed siebie.

Madame · Wysłany: Wto 8:24, 04 Mar 2008 Temat postu:

Przyszłam i ujrzałam klacze.