Las Róż

Brokat

- Nie teraz...

PS. Martyna?

Fanaberia

-Nie będe nalegać. - uśmiechnęłam się.

P.S. Nie, nie Martyna... ;>

Brokat

- Może kiedy indziej.

PS. Aha, ok. xDD

Dalila

zerwała kilka róż

Illirea

Przyglądała się wszytskim białym różom,ale nie znalazła tej,kórej szukała.

Volter

wbiegł i zerwał najpiękniejszą bielutką różę [tej która Illirea szukała x> ]

Illirea

Spojrzała na różę i nie mogła uwierzyć własnym oczom...
Róża z zewnątrz była biała,a jej wnętrze przechodziło z brzegów płatków,od błękitu,przez kolor niebieski,granat,do najgłębszej czerni...
Spojrzała na niego jeszcze raz i spontanicznie pocałowała w ganasz.
*jak dobrze,że nie widać rumieńców u koni* pomyślałam.

Volter

dla Ciebie - zarżał i podarował jej różę

Illirea

Spojrzała na niego uważnie.
- Posadzę ją w mojej grocie...i będę strzegła jak oka w głowie - odpowiedziałam - Nie miałam pojęcia,że ktoś ją znajdzie... - dodałam.

Volter

szukałaś ja? - spytał niby nie wiedząc i dał jej całusa w chrapy - odruch - zaczął się usprawiedliwiać