Próba Ognia

Irrael

-Mistrzem Ognia.- odrzekł pewnie i stanął dumnie przed Inez. Jego tląca się grzywa już powoli przygasała tak jak i toczenie wokół niego.

Inez

- Dobrze więc.- Zgodziła się z uśmiechem.- To zaszczyt wiedzieć, iż ma się w swoich szeregach kogoś tak utalentowanego.- Powiedziała.

Irrael

-Czy kiedyś mógłbym jeszcze podwyższyć swą rangę?- zapytał jeszcze na koniec Inez, bo nie chciał tak od razu zdobywać najwyższych rang On musiał zapoznać się ze wszystkim i musiało minąć jeszcze trochę czasu mógłby chcieć wyższą.

Inez

- Każdy uczy się całe życie, nie widzę więc problemu, aby za wzrostem umiejętności szła również i ranga.- Odparła, nie przestając się uśmiechać.

Forsaken

Wchodząc skinął klaczy łbem i nie tracąc cennego czasu spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się chytrzę - Mogę zaczynać? - Zapytał i sam sobie skinął łbem, dał sobie przyzwolenie, zamiast niej. Wzrok przeniósł nieco dalej od klaczy, by przypadkiem jej nie zranić i wpatrując się w jedno miejsce uśmiechał się nadal swoim chytrym uśmiechem. Po kilku zaledwie sekundach w miejscu, w które nadmiernie się patrzył ukazał się wielki płomień buchającego ognia, po czym za moment rozprzestrzenił się dookoła. - Jak widzisz mam uprawnienia. Potrafię jednym spojrzeniem sprawić że to co będę chciał po prostu....spłonie. - Uniósł lekko kąt pyska ku górze. - Potrafię wywołać ogromny pożar, przed którym nie sądzę, by ktoś się uchronił. - Oświadczył dumnie patrząc jak ogień powoli znika.