Rzeź

Madame · Wysłany: Sob 18:22, 22 Mar 2008 Temat postu:

Usmiechnęłam się triumfalnie. Very Happy

Lilianne · Wysłany: Śro 12:57, 26 Mar 2008 Temat postu:

Zastrzygła uczyma.

Madame · Wysłany: Śro 20:06, 26 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam na Lilianke.

Sharpey

Przyszłam powoli. Czułam obecność ludzi i chciałam ich zobaczyć.

Flocke · Gość

<przyszła>< obojętnie stała i czekała, aż ją stąd zabiorą ludzie> <nie miała zamiaru protestować, jeśli chcieliby ją zabić> <przyszli> <lekko uniosła łeb> <w swoich ostatnich chwilach nie chciała pokazać tego smutku, który nią kierował> <spojrzała na Sharpey> <tak ją denerwowała ta klacz, że nie mogła wytrzymać> <przypomniała sobie o Nim>

Rohan · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wbiegłem i podbiegłem do Sharpey.Spojrzałem po koniach i dostrzegłem Flocke.Pobiegłem do niej. - Oszlałaś ?!?! - krzyknąłem i uderzyłem jakiegoś goscia w głowe - Co Ci przyszło do głowy zeby tu przychodzic - spytałem uwalniajac ją - To samo się tyczy Ciebie Sharpey - dodałem patrząc na nie - Chodźmy stąd - powiedziałem i lekko popchnąłem je do wyjścia!

Sharpey

Ale oni nie są tacy źli! Może jest tam takie dziecko jak... i wtedy przestałam mówić. Masz rację. Chodźmy... piwiedziałam i odwróciłam się powoli.

Rohan · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie wszyscy są dobrzy - powiedziałem - A oni morduja konie ... -urwałem i spojrzałem na nie - Chodźmy

Sharpey

A Flocke? Nie zostawisz takjej co? zapytałam go patrząc na karą.

Rohan · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Janse ze nie - odpowiedziałem - Flocke chodź - powiedziałem